2 Obserwatorzy
4 Obserwuję
ludzkasokowirowka

Ludzka sokowirówka

Szczere recenzje na temat tego, co jest na mojej półce i nie tylko.

Teraz czytam

Zombies vs. Unicorns
Garth Nix, Libba Bray, Maureen Johnson, Naomi Novik, Kathleen Duey, Meg Cabot, Carrie Ryan, Diana Peterfreund, Justine Larbalestier, Margo Lanagan, Cassandra Clare, Holly Black, Scott Westerfeld

Dobrani

Dobrani - Ally Condie Dystopie wciąż są niesamowicie popularne wśród książek dla młodzieży. Nie ukrywam, iż jest to nisza, do której i ja należę, gdyż uważam, iż ten temat – mimo wspólnej nici przewodniej, jakim jest kontrola państwa nad społeczeństwem – można w bardzo interesujący sposób modyfikować i zaskakiwać potencjalnego czytelnika. „Dobrani” trzy lata temu byli jedną z niewielu powieści tego typu na naszym polskim rynku i już wtedy przykuli moją uwagę. Czy słusznie? Ally Condie ukończyła Uniwersytet Brighman Young, gdzie kształciła się w nauczaniu języku angielskiego. Nauczała między innymi w szkołach średnich w stanach Utah i Nowym Jorku. Mieszka z mężem i trzema synami w pobliżu Salt Lake City w Utah. „Dobrani” to pierwszy tom jej trylogii, wydanej przez Dutton (Penguin). Niestety, w Polsce wyszła jedynie ta część. Cassia jest dumną przedstawicielką Społeczeństwa i wierzy w jego nieomylność. Wie, iż wybiera ono dla niej to, co najlepsze, więc mimo tremy ze spokojem patrzy na swój Dobór. Wszystko bowiem zapowiada się idealnie – przeznaczony jest jej bowiem najlepszy przyjaciel z dzieciństwa. To idealny partner do czasu, gdy na ekranie portu twarz Xandera znika i zastępuje ją inna. Społeczeństwo tłumaczy jej, iż to wynik błędu, odosobniony przypadek i powinna o tym zapomnieć. Jednak Cassia nie potrafi wyrzucić tego wydarzenia ze swojej pamięci. Dziewczyna powoli zauważa, iż być może system nie jest tak idealny, jak jej się zawsze wydawało. Chociaż fabuła powieści nie zapowiadała się na szczególnie odkrywczą, najbardziej w „Dobranych” ciekawił mnie sposób przedstawienia wizji Condie. Czułam, że być może zaskoczy mnie w najmniej oczekiwanym momencie. Mimo tego, iż historia Cassi nie obfitowała w nadzwyczajne wydarzenia, czy też szybką akcję, autorka zaintrygowała mnie. Pomysł na historię nie był najnowszy i w wielu momentach przypominał mi inne dystopie, które miałam przyjemność poznać. Główna nić bowiem była wręcz taka sama – dziewczyna, która zakochuje się i zaczyna widzieć wady systemu. Jednak sposób realizacji Condie urzeka. Realizuje już od początku zamysły swego świata – dopracowuje każdy szczegół i tworzy rzeczywistość, która jest niesamowicie realistyczna. Tło jej historii pasuje do siebie w każdym calu – prawdziwą przyjemność sprawiło mi układanie puzzli wymyślonego przez nią środowiska. Sam język jednak nie wyróżnia się we wszystkich aspektach tekstu. Condie pisze niezwykle poprawnie i nie jest to w żadnym wypadku minus – nie doczekamy z tego względu jakiegokolwiek znużenia podczas lektury, gdyż niekiedy autorka wręcz zadziwia swoją poetyckością i emocjonalnością narracji, co pozwala lepiej zrozumieć historię. Z tego też względu bardzo przyjemnie przedzieramy się przez „Dobranych”, chociaż zdecydowanie zabrakło mi dynamizacji tekstu, co też jest związane z samą historią. Było za spokojnie – w gruncie rzeczy całą powieść można z tego względu potraktować, jako bardzo obszerny wstęp do właściwych wydarzeń. Bohaterowie niestety nie byli w żaden sposób godni zapamiętani – o ile pałamy do nich sympatią podczas lektury, to niestety po zamknięciu książki, ciężko nam odróżnić ich od reszty papierowych postaci. Sama Cassia to bardzo przyjemna dziewczyna – uczynna, trochę zastraszona przez system, ale równocześnie zdeterminowana do zmian. Kocha swoją rodzinę i nie chce, by jej decyzje odbiły się na jej najbliższych. Zespół tych cech nie czyni z niej oryginalnej bohaterki – takie już znamy. Na wielką pochwałę Condie zasłużyła jednak za ujęcie wątku romansowego, o którym nie można nie wspomnieć. Oczekiwałam czegoś rzucającego się w oczy, co będzie w głównej mierze przyćmiewać całą historię, jednak autorka potraktowała ten temat z niezwykłą klasą. Skupiła się w znacznej części na filozofii i działaniu Społeczeństwa, a sama miłość nie była tak nachalna, jak się spodziewałam. „Dobrani” to z pewnością pozycja, którą każdy fan dystopii powinien poznać. Condie ma naprawdę ogromny talent do tworzenia rzeczywistości, a jej Społeczeństwo z pewnością jest sprawnie działającą jednostką, na którą miała bardzo konkretny pomysł. Właśnie za wykorzystanie potencjału samego motywu zyskała wiele w moich oczach. Istotnym minusem jest brak kontynuacji w Polsce, ale być może to szansa na podszkolenie języka? „Mamy sobie jeszcze wiele do powiedzenia, ale dopiero uczymy się mówić.” Pozdrawiam /ludzka-sokowirowka.blogspot.com/